26.08.2012

Zupełnie nieszyciowy post

Ci co śledzą mnie na fejsie wiedzą, że pierwszy raz mnie coś pokonało. A mianowicie koszula. Kołnierzyk wszył się nie tak jak powinien i rzuciłem to w kąt. Tak, sam się źle wszył a nie ja źle wszyłem ;) Ale tak mnie to wnerwiło, że wziąłem się za remont. Zachciało mi się remontować klatkę schodową! Zrywanie tapety szpachelką na 3 metrowym kiju nie jest najlepszym pomysłem, ale jak się już pół klatki rozwaliło to trzeba dzieła dokończyć. No i remont prawie skończony. Zostało mi parę detali, ale to w poniedziałek zrobię. Przy okazji pomalowałem wiatrołap i łazienkę o_O

Teraz czas na chwalenie się!

Dotarł do mnie zielony, koci portfelik od BWzSz za złapanie licznika! Oj cieszę się z niego ogromnie, trzymam w nim gotówkę i karty bankomatowe, coby się mnożyło tam ;) (zdjęcie jest na facebooku, w kompie mam taki syf, że się nie mogę go doszukać;) )

Dostałem wyróżnienie od Melanii z bloga "na wybiegu" dla utalentowanych blogowiczów. Dziękuję ogromnie! Miło się czyta inni doceniają to co robię!

Potem zostałem nominowany do zabawy Libster Blog Award przez By Charczerkę i LolęJoo :)

Trzeba napisać 11 rzeczy, których o mnie nikt nie wie, odpowiedzieć na 11 (bądź mniej) pytań, zadać 11 pytań i nominować 11 osób (z tym mam zawsze problem).

Może wiecie a może nie...

  1. Nie lubię soków, lodów i innych słodyczy o smaku banana, ananasa, kokosa (poza wiórkami kokosowymi). Surowe owoce uwielbiam!
  2. Lubię podejmować ryzykowne decyzje, które wywracają moje życie o 180 stopni.
  3. Lubię powieszać pranie, ale już je prasować to nie bardzo.
  4. Nie lubię nosić krótkich spodni. Dlatego cieszy mnie to ochłodzenie :) Spodziewajcie się kolejnych spodni :)
  5. Jak były ciepłe i bezchmurne noce to leżałem w ogrodzie na leżaku i wpatrywałem się w gwiazdy.
  6. Dokarmiam ptactwo. W moim ogrodzie czasami jest z 50-60 ptaków. Głównie wróble i nieziemsko śmiesznie skaczące kosy. Czasami jakaś sikorka się pojawi.
  7. Ciężko mi się za coś zabrać. Ale jak już coś zacznę to nie ma zlituj i muszę skończyć. No chyba, że się kołnierzyk źle wszyje. Wryyyy... ;-)
  8. Lubię gotować i eksperymentować w kuchni. Choć mieszkam sam i gotuję sam dla siebie to chce mi się przyrządzić coś dobrego, niebanalnego. Jak się mieszka samemu to trzeba sobie sprawiać małe przyjemności, aby nie zwariować. Dlatego celebruję każdy posiłek.
  9. Mało rzeczy mnie stresuje. A już na pewno nie te, na które nie mam wpływu.
  10. Lubię majsterkować. Obmyśliłem nowy karmnik dla ptaków i jak tylko dopadnę to co potrzebuję to biorę się za budowę. Jeden dla siebie inny na prezent.
  11. Jak kupuję materiały to potrafię się wrócić przez cały Amsterdam, bo mi się przypomniało, że jednak tamten materiał co macałem byłby wspaniały na spodnie/torbę/etc.
Pytania od By Charczerki
  1. Czemu zacząłeś szyć? Bo nie mogłem dostać spodni w moim rozmiarze i kolorze jaki mi się podobał. To był główny powód dlaczego zacząłem szyć :)
  2. Skąd pomysł na Twój nick? Od imienia :) W sumie Bartas mówił na mnie nauczyciel w Irlandii, kiedy byłem tam na kursie językowym.
  3. Co byś robił gdyby nie szycie? Pewnie pracowałbym w sprzedaży.
  4. Co Cię skłoniło do prowadzenia bloga? Czytałem inne blogi i widziałem jak wiele frajdy daje dzielenie się tym co się uszyje. Poza tym blog jest szalenie motywujący do dalszej pracy. No i można wiele się nauczyć z innych blogów. Może i mój będzie dla kogoś inspiracją.
  5. Jakbyś miał opisać siebie w kilku słowach, co byś napisał? Ryzykant z optymistycznym podejściem do świata i z olbrzymim szczęściem do ludzi. Chyba często jestem w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie :)
  6. Jaki jest Twój ulubiony projektant? Hm... nie mam takiego. Jestem zbyt leniwy, by śledzić bieżące trendy, przeglądać strony o modzie. Czasami na coś zerknę, ale pamięci do nazwisk to ja nie mam.
  7. Jaki jest Twój ulubiony materiał. Bawełna, ewentualnie bawełna z dodatkami. Bardzo się słucha przy szyciu no i można z niej uszyć spodnie :)
  8. Paski, kratka czy grochy? Wiadomo, kratka :)
  9. Co sądzisz o popularnych domach mody? W sumie nic nie sądzę. Czasami spojrzę co męskiego wypuszczą, ale bez podniety. Czasami zdarzy mi się trzymać jakieś ciuchy z tych domów mody i materiały są fantastycznej jakości. Tego im zazdroszczę, że mają dostęp do najlepszych tkanin.
  10. Jaki jest Twój najdziwniejszy uszytek? Hm... Nie powiem :P
  11. Co Cię wprawia w dobry humor? Dziś mnie kosy i wróble wprawiły w dobry humor, bo się przeganiały po moim ogródku. A poza tym to Joanna Kołaczkowska z kabaretu Hrabi :)
Pytania od LoloJoo
  1. Ile razy w miesiącu uprawiasz jakiś sport? Hm... sporo. Dużo jeżdżę na rowerze, czasami w ciągu dnia 60 km, ale to w weekendy, jak pogoda jest ładna. Zacząłem też biegać, ale nie biegam 4 razy w tygodniu tak jak na początku tylko raz lub dwa. Ale to dlatego, że sprawiłem sobie rower.
  2. Dlaczego jedzenie pomidorów z ogórkiem troszkę mija się z celem? Chyba chodzi o ogórki małosolne. Bo się jakieś tam ważne składniki wzajemnie wykluczają. Ale kto by się tym przejmował, skoro to takie dobre :]
  3. Tu jestem zwolniony z odpowiedzi, bo nie mam dzieci :)))))))
  4. Co planujesz uszyć w najbliższym czasie? Organizer do kuchni, patchworkową rybę na prezent, spodnie i jeszcze raz podejść do koszuli!
  5. Dlaczego Kopciuszek dawał się tak ciorać Siostrą i Macosze? A bo z niej cienki bolek był. Ja to bym na jej miejscu szmatą przywalił raz, drugi i nauczyłyby się gelejzy sprzątać po sobie.
Koniec pytań, jak ktoś mnie jeszcze nominował a nie widziałem, to edytuję ten post i dopiszę :)

A teraz kilka moich pytań, ale nie będę nominował, poproszę o odpowiedzi tych, którym się chce w komentarzach:

1. Czy czasami mam wrzucać na bloga notki z tym co udało mi się zmajsterkować? 
2. Gdzie można kupić kolorowe MĘSKIE skarpetki?
3. Znaleźliście jakiś nowe blogi szyjących facetów? 

Groetjes uit Holland



3.08.2012

Zielone spodnie męskie

W ankiecie, którą kiedyś zamieściłem na blogu zwyciężyła oczywiście kurtka. Jest uszyta do pewnego momentu i straciłem serce do niej. Czeka na lepsze czasy. A może to lato zniechęca mnie do jej szycia, bo to w końcu jesionka będzie.

Kto obserwuje mnie na facebooku ten widział, że szyją się zielone spodnie i widział  nogawki od lewej strony. Tym razem spodnie z wykrojeniem i uszyciem zajęły mi dwa dni. Nie spieszyłem się :)

Zielony materiał na te spodnie był kupiony w Berlinie. Bawełna, tkana po skosie chyba. Nie znam się totalnie na materiałach, więc wybaczcie moją ignorancję w tym temacie. Materiał to w sumie podziękowanie od znajomego, któremu pomagałem w przeprowadzce. I tak sobie leżał kilka miesięcy, aż się doczekał! Był kupiony z myślą o spodniach i tak też kończy.

Tym razem odrysowałem inne spodnie, które już się bardzo zużyły, a bardzo podoba mi się ich krój i są bardzo wygodne. Pozmieniałem nieco, nie byłbym sobą, gdybym sobie nie utrudnił szycia. A mianowicie wymóżdżyłem sobie, że tylne kieszenie będą wpuszczane a nie naszywane. No i nigdy nie szyłem podwójnej wypustki (takiej na dole i górze). Wyszło całkiem dobrze, ale jest co ćwiczyć. Także pierwszy raz obszyłem lamówką kieszenie i zamek, tak więc lewa strona prezentuje się bardzo sympatycznie.

Ze spodni jestem bardzo zadowolony. Są bardzo wygodne, fajnie wyglądają no i ten kolor! Tylko na dwóch pierwszych zdjęciach kolor jest najbliższy oryginałowi.

Wiadomo. Nie muszę nic pisać ;-)

Ogólny widok na fason spodni.

I tu już się zaczynają detale. Nie miałem zielonego zamka, a nie chciało mi się iść do sklepu. Jest granatowy. Pasuje do lamówki w kwiaty ;) No i metka jest oczywiście, oczojebna zieleń. Wiecie, tyle par spodni (te są siódme) już uszyłem i dopiero teraz się zorientowałem, że guzik musi być na wysokości zamka po prawej stronie o_O

A tu kolejny detal. Jak widać zapodałem tyle nitów ile tylko się dało. Teraz spodnie są full lux wypas ;-)

Tu z kolei (zaczynam się czuć jak przewodnik z tą prezentacją) widać bogate wnętrze spodni. Tylny szew, kieszenie i wszystko co przy zamku jest obszyte lamówką. To mój debiut z lamówką w spodniach. Efekt moim zdaniem świetny. Choć lamówka to drogi sport ;)

I ostatni detal. Tylna kieszeń. Są dwie, po jednej na pośladek. Chyba przesadziłem z szerokością, ale co tam. Jestem z nich zadowolony. Lubię taką dłubaninę :)

No, i teraz lecę odpowiadać na komentarze pod poprzednim postem, bo tyle miłych słów a ja perfidnie milczę. No i kibicuję naszym na Igrzyskach Olimpijskich.